Beata ,,Nie mówię o swoim życiu prywatnym" Tadla. w jednym z wywiadów Becia rozpoczęła rozpoczęła rozmowę od słów: ,,nie mówię o swoim życiu prywatnym" po czym w kolejnych pytaniach odpowiadała o swoim BIG LOVE z (a pff) Krecikiem. Żal. Dziennikarka informacyjna powinna być obiektywna, stonowana, surowa, ściśle przestrzegająca etyki dziennikarskiej. Tymczasem dziennikarka Beata oszalała. Zrobiła z siebie celebrytkę. Teraz jej przełożony może się zastanowi jak taka osoba może być wiarygodna. Nie długo dziennikarka Beatka będzie mówiła niczym Monika R., o której się (mówiąc kolokwialnie) będzie bzykać i kiedy dostaje orgazm...
Beata, gratulacje a raczej powodzenia w dalszym upadku.