Stacje w Wielkiej Brytanii bardzo zadko zmieniaja wyglad i loga, zwykle raz na 4 lata. BBC1 od 7go pazdziernika wprowadza nowe logo i animacje (w Anglii przed kazdym programem stacje emituje animacje z logiem nad ktorym prezenter - nie w wizji zapowiada program - czesto na zywo).
Warto stworzyć temat mediom stawianym często za wzór. Zwłaszcza, że również na polskim rynku funkcjonuje kilka kanałów telewizyjnych pod marką BBC.
A okazuje się, że nie tylko w Polsce modne stało się zawieszanie znanych dziennikarzy. Podobna sytuacja dotknęła również Jeremy'ego Clarksona z "Top Gear", który miał uderzyć producenta. Pewne jest już to, że BBC nie wyemituje reszty sezonu. Jak dotąd petycję w obronie Clarksona od wczorajszego popołudnia podpisało już w Internecie ćwierć miliona osób. Szczegóły tutaj.
Wprost.pl: Jeremy Clarkson oficjalnie poza „Top Gear”. Wygląda na to, że jego zwolnienie oznacza koniec programu. Jak informują brytyjskie media, pozostali prezenterzy Richard Hammond i James May nie chcą prowadzić "Top Gear" bez Clarksona i prawdopodobnie nie podpiszą nowych umów. Niedzielne pasmo BBC emitowane o godzinie 20 obejrzało 2,1 mln widzów. To o 3 mln mniej, niż w czasach, gdy emitowano "Top Gear”. Program motoryzacyjny został zastąpiony przez program podróżniczy o Karaibach. Wynik jest lepszy od tego sprzed tygodnia, gdy pasmo obejrzało 1,3 mln osób. W czasach gdy emitowano "Top Gear” oglądalność była na poziomie 5 mln osób.
Na pewno i felietonów Clarcsona koniec, ale dostał już propozycję pracy m.in. od rosyjskiej telewizji Zwiezda. Marka "Top Gear" to potężna żyła złota i zapewne będą robili wszystko, by ją utrzymać, tylko, że to już nigdy nie będzie to samo i powinni oszczędzić tej agonii.
Camilo pisze:Na pewno i felietonów Clarcsona koniec, ale dostał już propozycję pracy m.in. od rosyjskiej telewizji Zwiezda. Marka "Top Gear" to potężna żyła złota i zapewne będą robili wszystko, by ją utrzymać, tylko, że to już nigdy nie będzie to samo i powinni oszczędzić tej agonii.
A jak wygląda sytuacja z pozostałymi prowadzącymi? Odeszli solidarnie z Nim? Bo nie śledziłam tematu. Jeżeli tak i miałaby się pojawić kompletnie nowa ekipa, to nie ma szans aby się to utrzymało. Powinni wtedy kompletnie zrezygnować.
Rosjanie uwielbiają także takimi działaniami dawać prztyczki w nos Zachodowi. Ściągnęli Depardieu, uruchomili swojego Facebooka, promują głównie swoją kulturę, teraz próbują przyciągnąć Clarcsona...
millemil pisze:A jak wygląda sytuacja z pozostałymi prowadzącymi? Odeszli solidarnie z Nim? Bo nie śledziłam tematu. Jeżeli tak i miałaby się pojawić kompletnie nowa ekipa, to nie ma szans aby się to utrzymało. Powinni wtedy kompletnie zrezygnować.
May solidarnie odszedł. Hammond na razie nie zgodził się na dogrywkę w studiu.
A propos sprawy, Scotland Yard bada pogróżki, jakie otrzymuje dyrektor generalny BBC. Wraz z żoną od kilku dni znajdują się też pod 24-godzinną ochroną. Z doniesień podawanych przez brytyjskie media wynika natomiast, że zwolnienie Clarcsona nie jest na tak oczywiste ze względu na BBC Worldwide, która zajmuje się m.in. show "Top Gear Live". Zaplanowane na ostatni weekend przedstawienia w Norwegii zostały odwołane, jednak przewidzianych było w sumie aż 14 odcinków i sprzedano już 200 tys. biletów za 11 mln funtów.
Camilo pisze:Na pewno i felietonów Clarcsona koniec, ale dostał już propozycję pracy m.in. od rosyjskiej telewizji Zwiezda. Marka "Top Gear" to potężna żyła złota i zapewne będą robili wszystko, by ją utrzymać, tylko, że to już nigdy nie będzie to samo i powinni oszczędzić tej agonii.
W polskiej edycji miesięcznika "Top Gear", wydawanej na licencji BBC, mają się ukazać jeszcze dwa felietony Clarksona. Kierownictwo redakcji nie wie jeszcze, czy będzie dostawało z Wielkiej Brytanii kolejne teksty. - Mamy felietony do wydania kwietniowego i majowego. Na razie otrzymaliśmy oficjalną informację od BBC, że nie przedłużył kontraktu z Clarksonem. Mam podgląd do szpigla brytyjskiej edycji magazynu i nie widzę żadnych sygnałów, aby tych felietonów miało nie być - mówi Szymon Sołtysik, redaktor naczelny polskiej edycji. (http://www.press.pl)
24 kwietnia Jeremy Clarkson jako gość poprowadzi satyryczny program BBC "Have I Got News For You". Zwolniony z prowadzenia "Top Gear" prezenter będzie miał okazję odnieść się do brytyjskich wyborów, które odbędą się dwa tygodnie później.
Clarcson udzielił wywiadu "The Sunday Times", w którym zrzuca swoje zachowanie na podejrzenie nowotworu języka, o którym miał usłyszeć od swojego lekarza, ale też zapowiada nowy program telewizyjny.
Brytyjski holding medialny BBC zapowiedział, że wyemituje niepokazywane wcześniej odcinki programu “Top Gear”. Przedstawiciele brytyjskiego nadawcy potwierdzili wczoraj, że materiały nakręcone do trzech ostatnich odcinków popularnego programu motoryzacyjnego zostaną wyemitowane na antenie stacji BBC 2. Ma w nich wystąpić Jeremy Clarkson (http://www.press.pl)