[TVN] Nie rób scen
Moderator: Łukasz
-
- Fan Forum
- Posty: 2743
- Rejestracja: wtorek 25 lut 2014, 14:20
Re: Mąż czy nie mąż?
Co z tego, że "się dzieje", skoro jest nudny? Nie wróżę mu drugiego sezonu...
To tylko moje skromne zdanie
Re: Nie rób scen
Akurat Twoja opinia jest raczej odosobniona - do tej pory na tym czy innych forach nie spotkałem się z opiniami, aby "Nie rób scen" było nudne. Jak dla mnie wręcz przeciwnie - bardzo dobry serial komediowy. A czy powstanie drugi sezon to się jeszcze okaże.
-
- Czasem tu wpada
- Posty: 358
- Rejestracja: wtorek 03 kwie 2012, 15:17
Re: Nie rób scen
Też jestem zdania, że Nie Rób Scen jest dobry
Śmieszny, zero nudy, polecam obejrzeć od 1. odcinka 


-
- Fan Forum
- Posty: 2743
- Rejestracja: wtorek 25 lut 2014, 14:20
Re: Nie rób scen
http://www.fakt.pl/gwiazdy/seriale-nie- ... 35009.html
Według Ilony Łepkowskiej, scenarzystki m.in. „M jak miłość”, za niepowodzenie obu produkcji nie są odpowiedzialne aktorki, a scenarzyści piszący kiepskie scenariusze.
– To nie ich wina. Widzowie nie chcą seriali, których akcja dzieje się w sztucznie wykreowanym, ucukrowanym świecie. Szukają głębszych, prawdziwych emocji – wyjaśnia Łepkowska.
Według Ilony Łepkowskiej, scenarzystki m.in. „M jak miłość”, za niepowodzenie obu produkcji nie są odpowiedzialne aktorki, a scenarzyści piszący kiepskie scenariusze.
– To nie ich wina. Widzowie nie chcą seriali, których akcja dzieje się w sztucznie wykreowanym, ucukrowanym świecie. Szukają głębszych, prawdziwych emocji – wyjaśnia Łepkowska.
To tylko moje skromne zdanie
Re: Nie rób scen
Bardzo odkrywcze stwierdzenie, że akcja serialu komediowego dzieje się w ucukrowanym, przerysowanym świecie. A od głębszych emocji to chyba są seriale obyczajowe. 

Re: Nie rób scen
Akcja seriali komediowych wcale nie musi dziać się w UCUKROWANYM, sztucznie wykreowanym świecie. Spójrz chociażby na "Miodowe lata" czy "Świat według Kiepskich", które codziennie wiodą prym w telewizji.
Re: Nie rób scen
Zauważ tylko, że te dwie produkcje są sitcomami, a "Nie rób scen" nie. Poza tym wymieniłeś produkcje, które powstały 16 lat temu, a w telewizji to bardzo dużo czasu.
A te produkcje wcale nie wiodą prymu w Polsacie. Ich codzienna emisja, to jedynie zapełnienie ramówki, tudzież zapotrzebowania osób, które lubią archiwizować dane seriale sprzed lat i to tym bardziej, były one powtarzane tysiące razy.
A te produkcje wcale nie wiodą prymu w Polsacie. Ich codzienna emisja, to jedynie zapełnienie ramówki, tudzież zapotrzebowania osób, które lubią archiwizować dane seriale sprzed lat i to tym bardziej, były one powtarzane tysiące razy.
Re: Nie rób scen
No i "Miodowe lata" czy "Kiepskich" wciąż da się oglądać mimo tych 16 lat i innej epoki w telewizji, wciąż przyciągają reklamodawców i wciąż napędzają słupki Polsatowi, Polsatowi 2 czy TV6. "Nie rób scen" niech dostanie nawet jeszcze 2-3 sezony, ale za następnych 16 lat nikt nie będzie już o tym pamiętał.
Porównaj oglądalność "Kiepskich" o 19.30 z tym co Polsat emitował wcześniej w tym paśmie.A te produkcje wcale nie wiodą prymu w Polsacie.
Re: Nie rób scen
Dobra, ale 19:30 to jeszcze nie prime-time (ten wg ogólnej definicji w Polsce zaczyna się o 20:00), a wątek toczy się o produkcji, która w najważniejszym paśmie dnia jest emitowana. Zresztą pora i tak nadal będzie zarezerwowana na główne wydania serwisów informacyjnych, stąd łatwiej emitować powtórkę i tak znanego już serialu komediowego, bo na tym trudno nie zarobić, niż kolejny serial, który nie spełni oczekiwań stacji.
A co do "Nie rób scen" - może lepiej niech będą te 3-4 sezony, ale produkcja odejdzie w chwale, niż katować projekt do oporu, by zszedł pokonanym. Co z tego, że ktoś pamięta o danym serialu, skoro najważniejsze są przychody reklamowe - szczególnie w prime-time.
A co do "Nie rób scen" - może lepiej niech będą te 3-4 sezony, ale produkcja odejdzie w chwale, niż katować projekt do oporu, by zszedł pokonanym. Co z tego, że ktoś pamięta o danym serialu, skoro najważniejsze są przychody reklamowe - szczególnie w prime-time.
Jak już, to Polsatowi 2 i TV6, które są kanałami typowo powtórkowymi kanałami. A Polsat emituje "Miodowe Lata" głównie w sezonie letnim, gdzie nie walczy się tak ostro o widownię, jak jesienią, czy wiosną. A nowe odcinki "Kiepskich" nie dość, że nie dorównują poziomowi tym sprzed 15 lat, to jeszcze przegrywają w paśmie i z TVP2, a nie raz i z TVN-em.Camilo pisze:No i "Miodowe lata" czy "Kiepskich" wciąż da się oglądać mimo tych 16 lat i innej epoki w telewizji, wciąż przyciągają reklamodawców i wciąż napędzają słupki Polsatowi, Polsatowi 2 czy TV6. "Nie rób scen" niech dostanie nawet jeszcze 2-3 sezony, ale za następnych 16 lat nikt nie będzie już o tym pamiętał.
Re: Nie rób scen
To z tego, że w przeciągu 16 lat takie seriale, nieucukrowane i nieobsadzone w sztucznie wykreowanym świecie, zarobiły dla Polsatu znacznie więcej niż jest w stanie zarobić "Nie rób scen" nawet przez kilka sezonów siedząc w prime time, po czym odchodząc w niepamięć. I również w tym sensie należy te produkcje uznać za hity, dlatego zgadzam się w pełni z Iloną Łepkowską, której akurat w kwestii seriali ciężko odmówić autorytetu.Trzeciak pisze: Co z tego, że ktoś pamięta o danym serialu, skoro najważniejsze są przychody reklamowe - szczególnie w prime-time.
Re: Nie rób scen
Dobra, ale porażki na koncie też ma - chociażby "Wszystko przed nami" szumnie reklamowane w Jedynce, które okazało się sporym niewypałem (choć wszyscy już przed emisją serialu przewidywali jego porażkę). Zresztą jakby dosłownie interpretować słowa Łepkowskiej, to według niej nie powinno być żadnych seriali komediowych, bo nie generują "głębokich emocji", a tego szukają widzowie. A "Ranczo" to co?
Re: Nie rób scen
Co co?
"Ranczo" to ludzie "Rodziny zastępczej" zdaje się. I patrząc na sukcesy oglądalnościowe "M jak miłość", "Barw szczęścia" i "Na dobre i na złe" nie podważałbym jednak autorytetu Łepkowskiej. My tu pod osłoną nocy nic mądrzejszego od tego co ona powiedziała raczej nie wyskrobiemy...

Re: Nie rób scen
A jaka jest ogólna definicja, gdzie można ją znaleźć? :>Trzeciak pisze:Dobra, ale 19:30 to jeszcze nie prime-time (ten wg ogólnej definicji w Polsce zaczyna się o 20:00)
TVN prezentując dane Nielsena jako Prime-time (zwany też peak-time) uważa za okres pomiędzy godz. 18:00 a 23:00.
Re: Nie rób scen
"Miodowych lat" jak już. Zresztą "Ranczo" pomimo swych 9 lat emisji wciąż wyprzedza największe produkcje - także obyczajowe, a nie jeden raz - czy to w udziałach, czy widownie przegonił nawet "M jak Miłość".Camilo pisze:Co co?"Ranczo" to ludzie "Rodziny zastępczej" zdaje się. I patrząc na sukcesy oglądalnościowe "M jak miłość", "Barw szczęścia" i "Na dobre i na złe" nie podważałbym jednak autorytetu Łepkowskiej. My tu pod osłoną nocy nic mądrzejszego od tego co ona powiedziała raczej nie wyskrobiemy...
Znalazłem dwie, anglojęzyczne wersje definicji, która przeważnie uważa za okres, który zaczyna się ok. 20:00, a kończy ok. 23:00. Wszystko zależy od danego kraju, czyli tego, kiedy kończy się główne wydanie ostatniego w programu informacyjnego. W Holandii ścisły prime-time rozpoczyna się o 20:30, w Niemczech o 20:15, we Francji ok. 20:45 ale w Norwegii o 19:45, a w we Włoszech o 21:15:matik pisze:A jaka jest ogólna definicja, gdzie można ją znaleźć? :>Trzeciak pisze:Dobra, ale 19:30 to jeszcze nie prime-time (ten wg ogólnej definicji w Polsce zaczyna się o 20:00)
TVN prezentując dane Nielsena jako Prime-time (zwany też peak-time) uważa za okres pomiędzy godz. 18:00 a 23:00.
*http://dictionary.reference.com/browse/prime+time
*http://en.wikipedia.org/wiki/Prime_time#Croatia
A z tym, że prime-time zaczyna się o 18:00 spotkałem się już wiele lat temu na stronach Biura Reklamy TVP.

Re: Nie rób scen
Rodziny Zastępczej też, choćby Pan Brutter, który pisał też scenariusze Rodziny ZastępczejTrzeciak pisze: "Miodowych lat" jak już.
//////////
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości