Z jakością obrazu może i jest różnie (choć to wina po części także zaplecza, a jakoś oglądając to w DVB-T też szczególnie nie czuć), ale do oprawy graficznej (szczególnie do grafiki ekranowej) jakoś nie mam specjalnych zastrzeżeń. I żeby nie było - wcale im nie daję taryfy ulgowej. Zresztą to też tylko kwestia gustu.
A co do Czech - owszem - co kraj to obyczaj, ale jakoś w innych krajach europejskich (mam tu na myśli m. in. Niemcy, Francję itp.) - nie ma takich "kwiatków" w programach informacyjnych. Zresztą to dotyczy tylko jednej ze stacji, która po prostu gdzieś się zagubiła.
Nie śledzę akurat telewizji w całej Europie, bardziej korzystam tylko z mediów włoskich, austriackich, brytyjskich i norweskich, bo z tymi krajami jestem trochę związany m.in. na gruncie zawodowym, mam zatem porównanie do polskich standardów i widzę ogromną przepaść, a wnioski nasuwają się same. Czesi są jednak mocno specyficzni w porównaniu do Polaków np. światopoglądowo - i dlatego analogii bym tu nie szukał.
Styl produkcji programów newsowych, wygląd prezenterek czy dobór tematów odpowiada stylowi życia telewidzów i próbuje schlebiać ich gustom. A na to światopogląd już ma wpływ. Dlatego tak ważna jest rola mediów publicznych, by próbowały w przypadku Polski pchnąć to społeczeństwo trochę do przodu nie bacząc na komercyjną otoczkę. Bo Czesi bez telewizji sobie świetnie poradzą, Polacy już gorzej.
Czy gorzej - to już nie bawmy się w proroków. A co do schlebiania gustom - Belgia, czy Francja to tak jak Czechy kraj, który uległy laicyzacji, a mimo wszystko styl prowadzenia takich programów jest tam naprawdę wyważony. A przypadek dotyczy tylko stacji, która notorycznie notuje najgorsze udziały - przegrywa nawet z czeską Jedynką, która nie emituje reklam - i raz na półtora roku zmieniła nawet swoją nazwę. A co do gustów - to tam np. jest większa "otwartość" na wydarzenia kulturalne, jak w Polsce.
Nikt nie każe bawić się w proroków - wystarczy zobaczyć ile czasu dziennie przeciętny Polak spędza przed telewizorem i przemnożyć to odpowiednio na miesiąc czy rok.
Z tego chociażby względu, że w Czeczach jest 10,5 mln obywateli, a w Polsce 38 mln z czego wielu spędza przynajmniej kilka godzin dziennie przed odbiornikiem.
No i dlatego ważna jest przy tym też kwestia mentalności społecznej i rozwoju gospodarczego w danym kraju, co wpływa na reklamodawców i napędza tę machinę medialną. W Czechach, jak podjeżdzam czasami ze znajomymi nawet tylko do przygranicznych sklepów, to nawet dobrych marek nie widzę.
Co do TVP INFO, zastanawiam się, czy przeniesienie Studia LOTTO chociażby do TVP Regionalnej byłoby aż tak wielkim problemem. Nie wiem na jak długo mają podpisaną umowę z Totalizatorem Sportowym, ale te losowania również nieraz mogą zdemolować wieczorną ramówkę, gdy dzieje się coś ważnego.
Akurat to na innym forum sprawdzał jeden z użytkowników, którego zirytowało to, że 25 maja 2014 roku (w dniu Eurowyborów) przerwano konferencję PKW na rzecz losowania Lotto i zgłosił to do KRRiTV. Ta jednak nic nie zrobiła, bo okazało się, że ze względu na zobowiązania TVP Info musi wyemitować losowania pod groźbą kary umownej. Więc być może przeniesienie losowania do TVP Info to jednak aż tak wielki problem.
Zaskarżenie zwolnienia z pracy w TVP INFO zapowiada m.in. pracownik Leasing Team, Sławomir Matczak: http://www.press.pl/newsy/telewizja/pok ... yplinarnie. Dziennikarz ma zastrzeżenia do zasadności przeprowadzonych testów derekrutacyjnych i tym tłumaczy niewykonanie jednego z zadań - dotyczącego sprzedaży produktów.
Z tego co czytałem, to Matczak wcale nie będzie tam bez szans. Odmowa w testach jako "ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych" wydaje mi się nadinterpretacją.
