Dziś będzie spora porcji zdjęć z Olgą . Wpierw zaległy materiał z Bolesławca, gdzie relacjonowała bilans szkód, jakie poczynił w tym mieście orkan Ksawery. Warto zwrócić uwagę, że w trakcie relacji w różnych pasmach, raz miała szalik raz nie, a także w pewnym momencie zmieniła też kurtkę.
6/10/2017
Z kolei wczoraj opowiadała o sukcesie dolnośląskich policjantów z tzw. Archiwum X. Wyjaśniali oni zbrodnie sprzed trzech lat, udało im się znaleźć szkielet 56-latka. Mężczyzna zaginął bez śladu, a w związku z tą sprawą aresztowano pięć osób, podejrzanych zatrzymywano nawet poza granicami Polski.
Można by powiedzieć, że wojskowej i pogodowej również (często pokazywała się w materiałach dotyczących armii, zwłaszcza tej amerykańskiej, a także przy wszelkich sytuacjach, w których na Dolnym Śląsku szalały żywioły - czy to podtopienia, czy śnieżyce, czy ostatnio wichury). Ale relacjonowała też WOŚP, była w schronisku dla zwierząt, zatem mówiąc krótko - jest zdolna i perspektywiczna
No i będzie też materiał zdjęciowy. Olga nietypowo relacjonowała przez dwa dni z podwarszawskiej Falenicy w sprawie bulwersującej zbrodni 25-latka, który prawdopodobnie na oczach rodzeństwa zabił własnych rodziców.
Olga w czwartek mówiła o bulwersującej sprawie z Jeleniej Góry, gdzie mężczyzna czekał na karetkę i... nie doczekał pomocy. Gdy medycy przyjechali po niemal godzinie od wezwania, po akcji reanimacyjnej zmarł.
26/10/2017
W piątek z kolei mówiła o wycofaniu aktu oskarżenia przeciwko b. księdzu Jackowi M., zwanego kiedyś "kapelanem narodowców", który miał odpowiadać za nawoływanie do nienawiści na tle rasowym.
27/10/2017
Życie reportera bywa przewrotne - Olga pojechała w sobotę do Czech, aby tam pokazać widzom specjalną platformę widokową, z której roztacza się piękny krajobraz Sudetów, tymczasem orkan zrewidował nieco plany i zrobiła się relacja pogodowa z podmuchami silnego wiatru w tle.