Fakty po Faktach

[Camilo]

Do działu poświęconego forum - z tego co wszyscy zauważyli.

[michal_borkowski]

Ja nie zauważyłem, więc nie wszyscy.

[Camilo]

To teraz już wiesz.

[michal_borkowski]

Miło, że informujesz.

[Maciek_POZ]

Rzeczywiście, prof. Rzepliński ma odwagę powiedzieć bez ogródek, że trójpodział władzy, nakreślony przez Monteskiusza 300 lat temu, przestał w Polsce istnieć a człowiek, który za nic nie odpowiada ma jeszcze tupet, by straszyć innych kryminałem. Mam nadzieję, że historia wszystko osądzi.

Historia osądzi, jeśli nie będziemy biernie stali, bądź bagatelizowali ostrzeżeń. Nie chodzi mi o robienie drugiego Majdanu, trzeba działać metodycznie: przekonywać innych że pewne działania są złe, nawet jeśli spotkamy się z niezrozumieniem, czy nawet hejtem, własną postawą pokazywać, że można być rzetelnym, uczciwym i konkretnym i że te cechy nie są związane wyłącznie ze zwolennikami PiS. Prawdopodobnie za jakiś czas trzeba będzie też tłumaczyć młodym, że historia XX wieku nie jest tak czarno-biała, jak będzie ją przedstawiać szkoła po deformie ministry Zalewskiej. A przede wszystkim należy iść na wybory, nawet jeśli spróbują zmienić ich ordynację. Rządzący liczą na bierność, na zniechęcenie, a ci co mają pójść, pójdą i będą wiedzieć co mają zrobić. Każdy z nas stanie przed wyborem, czy wybrać to co słuszne, czy to co łatwe. Permanentne dzielenie społeczeństwa, szukanie na siłę "wrogów ludu" tylko do tego prowadzi. Możemy się różnić w poglądach politycznych, ale nie może to prowadzić do deprecjonowania drugiej strony - a PiS to robi cały czas. Przykro mi, jeśli dla niektórych zabrzmiałem mocno patetycznie, ale uważam, że rozmowa jest warta posłuchania. Ludzie myślący lubią słuchać i analizować fakty.

Staram się nie szastać słowem "autorytet" na lewo i prawo, natomiast w debacie publicznej od pewnego czasu są ludzie, którzy albo mają coś racjonalnego do powiedzenia - i zwykle jest to miażdżąca krytyka PiSu, albo tacy, którzy przychodzą do studia tylko po to, by powtórzyć przekaz dnia, który rano dostali e-mailem od partyjnych spindoktorów. PiS w ostatnim czasie nie ma nawet obrońców ideowych - kiedyś robiła to prof. Staniszkis, później starał się trochę Jan Rokita... Inni, jak np. dr Żukowski są - zdaje się - na liście płac PiSu, więc o nich nawet nie mówię, choć ostatnio też jakby zdystansowali się nieco od chodzenia po mediach i bronienia tego czegoś, co momentami przypomina dyktaturę.

To prawda. Działania partii rządzącej krytykują prawnicy (nie tylko prof. Rzepliński, ale także prof. Łętowska, prof. Zoll i wielu innych), organizacje broniące praw człowieka (Human Rights Watch, Amnesty International), spora część środowiska uniwersyteckiego, eksperci związani z gospodarką, samorządowcy. Tych ludzi jest tak dużo, że trudno nazywać to jedynie "zemstą elit". Niektórzy, jak prof. Staniszkis odkrywają po czasie, że po prostu nie ma czego bronić. Inni, licząc na stołki i lukratywne posady robią to, co robią.

PS. Nie spodziewałem się, że wywoła się aż taka dyskusja, ale od tego jest forum - żeby dyskutować, oczywiście z kulturą

[tvn24bisfan]

Pierwszy raz w tym roku, a dokładnie w piątek, prezenter Faktów prowadzi także Fakty po Faktach. Normalnie prezenter Faktów prowadzi FpF w Weekendy.

[wojtek_neymar]

Pierwszy raz w tym roku, a dokładnie w piątek, prezenter Faktów prowadzi także Fakty po Faktach. Normalnie prezenter Faktów prowadzi FpF w Weekendy.

Zdaje się w ubiegłym tygodniu, również w piątek, Anita Werner najpierw poprowadziła główne wydanie Faktów a następnie była w FpF.

[wojtek_neymar]

Dzisiejsze FpF trwały do godziny 20:15. To nie pierwsze dłuższe wydanie "Faktów po faktach" w tym roku.

[michal_borkowski]

Tak, i nie drugie. Dziś też wydanie jest dłuższe.

[abc70620]

Diana Rudnik pierwszy raz prowadzi Fakty po Faktach.

[maxxx]

Ogladał ktoś wczoraj "FpF"?Ponoć był jakiś wielki profesor doradca Dudy.Szkoda, że na tych uczelniach a tymbardziej w domu nie nauczyli pana kultury.Jestem pełen podziwu dla P.Justyny Pochanke, że nie dała się sprowokować.Inna sprawa to taka, jaki jest sens takich.......!@#$%^&*( zapraszać do programu?Lepiej słuchać jak pracuje młot pneumatyczny albo wiertarka!!!

[Direct]

Gościem wczorajszego wydania był m.in. kardynał Stanisław Dziwisz.

[matik]

Gościem wczorajszego wydania był m.in. kardynał Stanisław Dziwisz.

FAKE. We wczorajszych FpF przypominali ostatnią rozmowę jakiej udzielił dla TVN. Słabo zaczynasz karierę na forum.

[maxxx]

Smutne to, ale odechciewa się już oglądania tego programu.Do tej pory w zalewie propagandy w innych tv program się odróżniał obiektywizmem.Ale od jakiegoś czasu szczególnie Pani K.Kolenda-Zaleska prowadzi tak rozmowy z nielubianymi przez siebie gośćmi z opozycji, że nie da się tego słuchać.Nie dalej jak wczoraj rozmawiała z Radosławem Sikorskim.Postronny widz mógł odnieść wrażenie, że krajem nad Wisłą od ponad sześciu lat rządzi opozycja.Świetnie to skwitował na tt sam Sikorski.Mianowicie napisał, że to jest tak jakby zarzucić stacji TVN24 obecny brak koncesji, dlatego, że jest zła.Komentarz w punkt.Polska w ogóle jest chyba jedynym krajem, gdzie więcej komentuje i krytykuje się opozycję niż rząd.Gdybym był złośliwy, to bym napisał, że może to nowa strategia walki o koncesję.

Szanuje P. Kolende choćby za działalność charytatywna. Ale jak jej rozmowy dalej tak maja wyglądać to - przynajmniej ja - pass.

[Meteor]

To jest element szerszego zjawiska. Strona prodemokratyczna - elektorat opozycji, media itd. - podchodzi do polityki bardziej analitycznie i krytycznie ocenia polityków wszystkich opcji. Jednocześnie twardy elektorat PiS jest całkowicie bezkrytyczny i zagłosuje na swoich ulubieńców niezależnie od wszystkiego. To krytyczne podejście jest chyba jednym z powodów występowania miękkiego symetryzmu wśród osób, które są nawet zdecydowanymi przeciwnikami rządu PiS.
Samą rozmowę oglądałem i miałem podobne odczucia, bo zarzuty wobec Sikorskiego i całej opozycji były zbyt daleko idące. Niemniej jednak oczekiwanie od opozycji wymyślenia sposobu na dotarcie ze swoim przekazem do społeczeństwa jest zasadne. Jak poprzestaną na stwierdzeniu "jest TVP i my nic nie możemy", to PiS będzie rządził jeszcze długo (no chyba że się sam wywróci o własne nogi, czego wykluczyć nie można).