Mundial 2018 - nakręcamy emocje!

[melona]

Dokładnie tak, przy drugiej bramce Manuel Neuer wyszedł z bramki, jeden z Koreańczyków wykonał dalekie podanie, a Son miał przed sobą tylko pustą bramkę i ostatecznie pogrążył Niemców. Z kolei o pierwszej bramce ostatecznie zdecydował VAR. Z kolei w pozostałych dzisiejszych meczach Brazylia zagra z Serbią, zaś Szwajcaria z niemającą już szans na awans Kostaryką.

[PLTelewizja2016]

A w grupie E:
-Brazylia wygrywa z Serbią 2-0
-Szwajcaria remisuje z Kostaryką 2-2
-awansuje Brazylia (7 punktów) i gra w poniedziałek o 16:00 z Meksykiem, awans ma też Szwajcaria (5 punktów) i zagra we wtorek o 16:00 ze Szwecją
-odpadają Serbia (3 punkty) i Kostaryka (1 punkt)

[Meteor]

Mamy pierwszą dużą sensację tych mistrzostw i jednocześnie swego rodzaju deja vu z 2002, 2010 i 2014, kiedy to obrońcy tytułu odpadali już w fazie grupowej.
Neuera za tę drugą bramkę nie ma co winić. Niemcy potrzebowali zwycięstwa, wyszedł z bramki bo nie mieli nic do stracenia, przegrana 0:1 czy 0:2 - żadna różnica w tej sytuacji. Bramkarze często tak robią w końcówkach, chociaż zwykle przy stałych fragmentach gry.

[melona]

Polska właśnie objęła prowadzenie w ostatnim meczu z Japonią, szczęśliwym strzelcem gola został Jan Bednarek. Wygląda więc na to, że w stu procentach powtórzy się historia z 2002 i 2006 roku

[PLTelewizja2016]

I wygraliśmy wynikiem 1-0. Szkoda tylko, że to już koniec naszej reprezentacji na mundialu (3 punkty i ostatnie miejsce), ale coż...
Senegal też odpadł (4 punkty), za to Japonia (4 punkty) awansowała poprzez fair play. Kolumbia wygrała grupę i też awansuje (6 punktów).
-Kolumbia zagra we wtorek o 20:00 z 2 zespołem grupy G w Moskwie
-Japonia w poniedziałek o 20:00 w Rostowie nad Donem ze zwycięzcą grupy G.

[PLTelewizja2016]

I pora na grupę G:
-Belgia wygrała z Anglią 1-0
-Tunezja wygrała z Panamą 2-1
-awansują Belgia i Anglia (odpowiednio 9 i 6 punktów)
-opdadają Tunezja i Panama (odpowiednio 3 i 0 punktów)
-Belgia zagra z Japonią w 1/8 finału, a Anglia z Kolumbią

No i znamy wszystkie pary 1/8 finału MŚ 2018 w Rosji. Tak one dla przypomnienia wyglądają:
-Urugwaj - Portugalia
-Francja - Argentyna
-Brazylia - Meksyk
-Belgia - Japonia
-Hiszpania - Rosja
-Chorwacja - Dania
-Szwecja - Szwajcaria
-Kolumbia - Anglia

[Trzeciak]

Co jak co, ale za ostatnie 11 minut powinni zapłacić każdemu niezadowolonemu kibicowi.

[PLTelewizja2016]

To prawda, Japończycy praktycznie na końcu nie dążyli już do zwycięstwa nad naszym zespołem, istna komedia.

[Maciek_POZ]

Wnioski po występie polskiej reprezentacji na mundialu w Rosji

1/ Glik ostoją defensywy jest
Nie bez przyczyny powstał wiele mówiący mem, na którym przedstawione są dwa zdjęcia - ceglanego muru (defensywa z Glikiem) i szwajcarskiego sera (defensywa bez Glika). Naszego najlepszego obrońcy zabrakło w pierwszym meczu, w drugim co prawda wszedł pod koniec spotkania, ale nie mógł zbyt wiele zrobić przy rozpędzonych Kolumbijczykach. Blok defensywny bez Kamila raził niepewnością i błędami w ustawieniu, tak jakby brakowało tam dowódcy. Obecność Kamila powoduje, że cała formacja gra pewniej, bez względu na to, kto gra w środku obok niego.

2/ Szczęsny bywa... nieszczęsny
Te mistrzostwa nie były zbyt udane dla rezerwowego bramkarza Juventusu. Jednak to nie jest pierwszy raz, kiedy W. Szczęsny "spala się" na dużej imprezie. Podobna sytuacja miała miejsce na Euro 2012, kiedy musiał w meczu z Grecją przedwcześnie opuścić boisko z czerwoną kartką, a sytuację ratował Przemysław Tytoń, który stał się bohaterem całego spotkania. W meczu z Japonią pomiędzy słupkami stał Fabiański i sprawiał wrażenie pewniejszego. Zobaczymy, czy potwierdzą się plotki o zakończeniu jego kariery w kadrze.

3/ A Lewandowski jak zwykle nieskuteczny
Problem ma też inny zawodnik. Robert Lewandowski był, jest i prawdopodobnie będzie dalej najlepszym polskim piłkarzem na przestrzeni dekady, jednak naszemu napastnikowi również "nie idzie" na dużych imprezach, gdy przywdziewa biało-czerwone barwy. Celownik się rozregulowuje, irytujące stają się zmarnowane sytuacje, a co bardziej złośliwi kibice zaczynają liczyć minuty bez gola. Fakty są jednak takie że to już druga impreza, po Euro 2016, w której statystyki "Lewego" w żaden sposób nie imponują.

4/ System 1-4-2-3-1 najbardziej naturalnym ustawieniem
Trener Nawałka zirytował się kiedyś stwierdzeniem, gdy jego duński odpowiednik po porażce 0:4 powiedział, że "nasza reprezentacja jest łatwa do rozszyfrowania". Z drugiej strony trudno wprowadzać nowy system gry na kilka tygodni przez rozpoczęciem turnieju! Takie modyfikacje taktyki w przypadku reprezentacji wprowadza się miesiącami - w klubach, gdzie piłkarze są codziennie wygląda to inaczej. Grzebanie w schemacie doprowadzało do niezrozumiałych sytuacji i symptomatyczna jest tu pomeczowa wypowiedź Rybusa, który "nie wiedział jak ma grać". Takie rzeczy na światowym poziomie, do którego niby chcemy aspirować nie powinny się dziać. W ostatnim meczu zagraliśmy tradycyjnym ustawieniem i zarówno gra, jak i wynik wyglądały o niebo lepiej.

5/ Czas nowych twarzy
Mundial pokazał, że mamy ciekawych piłkarzy, którzy do tej pory stanowili bliżej nieokreśloną, "rezerwę strategiczną". Na pewno należy tam zaliczyć Jana Bendarka i nie zmienia tego jego udział przy drugiej bramce dla Senegalu (znacznie większą "winę" przy tej sytuacji ponosi Krychowiak). Na ten moment oprócz Glika to najlepiej grający polski obrońca. Dobre momenty mieli też Dawid Kownacki (w meczu z Senegalem) czy Rafał Kurzawa (w meczu z Japonią). Trener miał alternatywę - mógł postawić na młodość, gorzej by na tym nie wyszedł, zamiast stawiać na ludzi wymęczonych sezonem, bądź próbującym odnaleźć zagubioną formę.

6/ Czy środek pomocy czeka rewolucja?
Żelazny duet środkowych pomocników Mączyński-Krychowiak, długo lansowany przez selekcjonera przechodzi do historii. Pierwszy w ogóle do Rosji nie pojechał, a drugi ma wyraźną obniżkę formy, co w połączeniu z niepewnym miejscem w klubie może mieć dalsze konsekwencje. Ze względu na problemy w PSG próbowano już wariantów "bez Krychowiaka". Pomocnikom najmocniej "oberwało się" za oba przegrane mecze. Czy przyszłością będzie duet Linetty-Góralski? Nie jest to wykluczone, zwłaszcza zawodnik bułgarskiego Łudogorca pokazał, że waleczności odmówić mu nie sposób.

7/ Zmiana pokoleniowa również na skrzydłach
Stare wygi, jak Piszczek czy Błaszczykowski będą powoli kończyć kariery. Okazuje się jednak, że kadra może sobie bez nich poradzić - w meczu z Japonią pierwszego skutecznie zastąpił Bereszyński, a drugiego Kurzawa. W dodatku zawodnik Górnika ma bezcenną dla kadry zdolność do dokładnych dośrodkowań. Kto wie, jak potoczyłby się mecz z Senegalem, gdyby to właśnie na niego postawił Nawałka. Większym problem może stanowić druga strona boiska. Od lat nie możemy się dorobić klasowego lewoskrzydłowego defensora, z przymusu na tej pozycji gra Rybus.

[Maciek_POZ]

Jeszcze mały komentarz do ostatnich meczów:

Do potężnej sensacji doszło w Kazaniu, gdzie skazywana na pożarcie Korea Południowa pokonała Niemców 2:0 i wyeliminowała ich z mundialu! Takiej sytuacji w historii jeszcze nie było, żeby nasi zachodni sąsiedzi zakończyli mundialowy występ w grupie. Zatem Brazylijczycy mają spokój . Berlińskie wydanie Bilda krzyczało wczoraj nagłówkiem "Ohne Worte" czyli brak słów - a było to nawiązanie do słynnej wiktorii 1:7 z mundialu sprzed czterech lat, z tym że dołączone zdjęcie i wynik były zgoła inne. Kolejna z gazet wydrukowała czarną okładkę z hasztagiem "Razem w rozpaczy". Klimat w Niemczech jest podobny do naszego - krytyka piłkarzy, zastanawianie się co dalej z pracą ich selekcjonera, szuka się przyczyn klęski, od błędów taktycznych do maskowanych niesnasek w szatni.
O ile można było pewnie typować zwycięstwo Brazylii w grupie E, o tyle remis Szwajcarów mnie lekko zaskoczył, choć oba zespoły planowo wyszły z grupy. Równie planowo było w grupie G, gdzie z grupy wyszły Belgia i Anglia.
Cieszy zwycięstwo biało-czerwonych, choć wskutek paradoksu ostatnie minuty meczu były istną komedią. Japończycy wiedząc, że przy takim wyniku mają awans, nie atakowali, nie chcieli otrzymać kartki (bo przy równym bilansie w korespondencyjnym pojedynku z Senegalem decydował ranking fair play) i grali w przysłowiowego dziadka, wywołując burze gwizdów na trybunach, a kibice w złości zaczęli przedwcześnie opuszczać wołgogradzki stadion.

Znamy komplet par 1/8 finału. Szykują się bardzo ciekawe mecze, już od jutra - o 16:00 pragmatyczna Francja zmierzy się ze chaotycznie grającą Argentyną, a o 20:00 Portugalia z CR7 na czele zagra z ambitnymi Urugwajczykami. Ciekawie zapowiadają też starcia Brazylii z Meksykiem i Kolumbii z Anglią, a także Chorwacji z Danią, może się bowiem okazać, bo jeżeli drużyna z Bałkanów zagra tak jak z Argentyną w grupie to będzie mogła spokojnie pretendować do miana przysłowiowego czarnego konia mistrzostw.

[Meteor]

Końcówka meczu z Japonią to była jakaś kpina. Spoglądałem w międzyczasie wynik drugiego meczu i miałem nadzieję, że Senegal w ostatnich sekundach strzeli bramkę, byłaby to właściwa kara za tak niepoważne podejście Japończyków do gry. Podobne "widowisko" zafundowali kibicom piłkarze Danii i Francji gdzie (pierwszy na tym mundialu) bezbramkowy remis dawał awans obu ekipom. Skończyło się zasłużonymi gwizdami i buczeniem na trybunach.

[Maciek_POZ]

Z jednej strony Japończyków mógł ukarać Senegal, a z drugiej mógł... Lewandowski, gdyby trafił w bramkę po ładnej akcji i podaniu Grosickiego. To była chyba najładniejsza akcja Polaków na tym mundialu, była szansa na gola, którego nie potrafimy strzelić od... 2002 roku, gdy w napadzie rządzili Kryszałowicz i Olisadebe. Wszystkie kolejne i te z 2006 roku (gole Bosackiego z Kostaryką) i te z 2018 roku padły po stałych fragmentach gry. Co ciekawe, w zwycięskich meczach na ostatnich mundialach gole strzelali piłkarze związani z Lechem Poznań, co mnie akurat cieszy

[PLTelewizja2016]

I mamy już pierwszą drużynę w ćwierćfinale mundialu. Jest nią Francja (gospodarze EURO 2016), która wygrała z Argentyną 4-3.
Francja zagra w przyszły piątek o 16:00 w Niżnym Nowogrodzie z Urugwajem lub Portugalą, które grają dziś o 20:00 (czyżby powtórka z finału EURO 2016, jak Portugalia wygra?).

[PLTelewizja2016]

No i Portugalia wypada po tym, jak Urugwaj wygrał z nią 2-1.
A więc ćwierćfinał Urugwaj - Francja.

[Maciek_POZ]

Pogrom piłkarskich gwiazd

Dziś miało miejsce niebagatelne wydarzenie, bo z mundialu odpadli niemal jednocześnie Leo Messi i Christiano Ronaldo, których rywalizacja od lat napędza piłkarski świat. Nie poprawią już swoich statystyk na tej imprezie i pograli tylko nieco dłużej od Lewandowskiego. Wiele wskazuje na to ze te mistrzostwa wykreują nowych bohaterów zbiorowej wyobraźni. Czy będą to Mbappe i Lukaku? A może nieco przykurzony Modrić? Za nami dopiero dwa z ośmiu meczów, więc będą wygrywać (i odpadać) kolejne zespoły.