Małgosia mówiła o tym, że minister zdrowia ma zamiar ograniczyć ilość teleporad - to nie jest korzystne w przypadku dzieci, czy osób chorujących przewlekle, a także tych, u których może zaistnieć podejrzenie nowotworu. Te osoby powinny być badane "na żywo".
Niektórzy się pewnie ucieszą bo dawno Małgosi nie było, a tymczasem zrobiła materiał sprzed siedziby WOŚP, a tematem oczywiście radosna informacja o ostatecznym wyniku 29. finału z 31 stycznia. Zebrano ponad 210 mln złotych! (o szczegółach pisałem w innym wątku)
Małgosia opisywała coraz gorszą sytuację epidemiczną w kraju, bowiem w ostatni dzień marca dobowa liczba zakażeń przekroczyła 30'000, co sytuowało nas w europejskiej czołówce. Mówiła o rosnącej krzywej zakażeń, której szczytu nie widać, a także coraz większym wykorzystaniu łóżek szpitalnych i respiratorów.
Małgosia tym razem przedstawiała polityczne komentarze do słynnej "pomyłki" lub programu szczepień Prima Aprilis dla 40-latków. Choć jak historia pokazała, niektórym, nawet ambitnym pretendentom politycznym udało się dostać