O Tomaszu Zubilewiczu wiem bardzo wiele. W szkole pracowaÂł kiedyÂś. Gdy zaczynaÂł wystĂŞpowaĂŚ w tv jeszcze wykÂładaÂł geografiĂŞ, ale od kilku lat juÂż tego nie robi. Zarobki w telewizji mu wystarczajÂą;)
Co do tego kroku, to moim zdaniem robi to specjalnie, bo taki juÂż jest. Chce zwrĂłciĂŚ na siebie uwagĂŞ, poniewaÂż wie, Âże jeszcze jest na antenie.
To prawda, ¿e pogody w TVN METEO i TVN24 s¹ u niego mniej zabawne, wyluzowane, poprostu inne ni¿ o 19.40. w TVN. Powód? Po prostu przychodzi monotonia. Trzeba nagraÌ kilkanaœcie prognoz, a tak na dobr¹ sprawê to leci w kó³o, wiêc ludzie raz zobacz¹, któr¹œ z tych prognoz i do widzenia. A tê o 19.40. ogl¹da sporo ludzi - jest po FAKTACH - wiêc sami rozumiecie. Wejœcia na ¿ywo - czy to z terenu, czy w poranku - te¿ musz¹ byÌ niez³e, bo s¹ inne ni¿ wszystkie. Ogl¹da je sporo ludzi, na ¿ywo i s¹ po prostu inne ni¿ te do np. TVN METEO.
Trzeba teÂż przyznaĂŚ, Âże Zubi straciÂł na swojej ÂśmiesznoÂści gdzieÂś tak od wiosny zeszÂłego roku. Ale wcale mu siĂŞ nie dziwiĂŞ - ma facet swoje powody. Niestety...
