Ustawa o kinematografii - co sądzicie?
Moderator: Łukasz
Ustawa o kinematografii - co sÂądzicie?
No i stalo sie wreszcie ustawa przeszla. Moim zdaniem stalo sie bardzo dobrze. W koncu skoro telewizje komercyjne maja najwieksze zyski z czasu reklamowego dzieki filmom, powinny wspierac polski film. Wiadomo Instytut Sztuki filmowej napewno ie bedzie dzialal wzorcowo, ale mysla ze przy dobrej wspolpracy z APF i AS juz wkrotce mlodzi tworcy jak np Vega nie beda musieli czekac na skierowanie filmu do produkcji latami.
Co z tego ¿e prywatne telewizje zarabiaj¹ na emisji filmów, skoro za mo¿liwoœÌ ich emisji musz¹ p³aciÌ? Poziom polskiego kina ju¿ od bardzo dawna pozostawia wiele do ¿yczenia, stacje takie jak tvn czy polsat to prywatne instytucje, które p³ac¹ podatki i jak chc¹ to finansuj¹ realizacjê filmów a jak nie chc¹ to nie. I czemu w³aœciwie maj¹ finansowac kinematografiê a nie np. muzea czy teatry, hê? 

Telewizja Publiczna takze placi za licencje telewizyjna filmow ktorych nie jest kooproducentem a pomimo tego przekazuje wplyw z reklam na dzialalnosc APF.Natura telewizji ktora glownie utrzymuje sie z emisji reklam wskazuje dlaczego wlasnie na ten cel powinna przekazywac pieniadze. To samo dotyczy totalizatora sportowego na ktory panstwo ma monopol, we wszystkich cywylizowanych krajach (patrz Francja) procent z zakladow przekazywany jest nie tylko na sport ale takze na film. A co do poziomu. Wiadomo ze finansowano projekty (nawet o niskiej wartosci artystycznej) ktore mialy sie zwrocic (superprodukcje itd) ambitne kino Edi, Pit bull, Symetria nie przyciagnie masowej widowni dlatego nikt nie chce w nie inwestowac. Ta usatwa ma to wlasnie zmienic.
-
- Czasem tu wpada
- Posty: 441
- Rejestracja: wtorek 25 sty 2005, 18:12
- Lokalizacja: Śląsk
BEZNADZIEJA ciekawe ile sld na tym zarobi ? ile bĂŞdzie rywingatĂłw ? o ile powiĂŞkszy siĂŞ liczba POLSKICH FILMĂW TAKICH JAK NIGDY W ÂŻYCIU ?? czy VINCI ?? bo to byÂły jedyne filmy warte uwagi 

Ostatnio zmieniony czwartek 19 maja 2005, 20:41 przez PabloOoOo_90, łącznie zmieniany 1 raz.
Ta ustawa to kolejny absurd - jak wszystko w naszym kraju. Telewizje prywatne moze i najwiĂŞcej zarabiajÂą, ale to nie oznacza od razu, Âże muszÂą finansowac polskie filmy, a paĂąstwo wÂłaÂśnie bawi siĂŞ w takiego Robin Hooda. JeÂśli bedÂą pobieraĂŚ tĂŞ kasĂŞ, to tak wÂłasciwie bĂŞdÂą to filmy finasowane z kieszeni caÂłego spoÂłeczeĂąstwa. Dlaczego ja mam pÂłaciĂŚ za polskie idotyczne dzieÂła, z ktĂłrych 3/4 co najmniej nie moÂżna ogladaĂŚ z uwagi na ich niziuteĂąki poziom i gÂłupotĂŞ? Wiadomo w dodatku, iÂż tak w ogĂłle nie bĂŞdzie to kasa dobrze wykorzystana. Nie bĂŞdzie szÂła na filmy, tylko bĂŞdzie rozpÂływaĂŚ siĂŞ nawiadomo gdzie. To kolejne, bezsensowne trwonienie pieniĂŞdzy i kolejny, paĂąstwowy, patologiczny moloch! Precz z tÂą ustawa!!!!!
"Uśmiech losu można zobaczyć, nawet w tych najciemniejszych chwilach, jeśli tylko pamięta się, żeby zapalić światło..." Albus Dumbledore (cytat z filmu)
Ambitne kino? W naszym kraju to raczej gatunek wymierajÂący, a moÂże juÂż wymarÂły...
Moim zdaniem pomoc instytucjom filmowym jest potrzebna, ale w inny sposĂłb. Taki podatek to wybranie pewnego sektora na atak i sciaganie z niego haraczu. ÂŻyjemy w paĂąstwie rĂłwnoÂści prawa - nie powinno siĂŞ wiĂŞc nakÂładaĂŚ podatku "tylko" na jakieÂś grupy, chyba, Âże to co produkuje szkodzi Âżyciu bÂądÂź zdrowiu obywatela (mowie tu producentach alkoholi czy papierosow, gdzie wystepuje, slusznie, akcyza). Zaraz sie ktos odezwie i powie ze tv oglupia, no ale nie o takie symptomy mi tu chodzi ;-). Moim zdaniem dla filmowcĂłw w Polsce powinny byĂŚ raczej przygotowane ulgi i zwolnienia (de facto nawet ponad 22% budÂżetu filmu pĂłjdzie do KASY PAĂSTWA) przyciÂągajÂące takÂże zagraniczne wytwĂłrnie (pamiĂŞtajmy, Âże Spielberg chciaÂł krĂŞcic w Polsce i nie krĂŞci, bo za drogo, i "Harrego Pottera" teÂż pewnie przeÂśpimy :/ ). DoœÌ dobrÂą wizjĂŞ miaÂła teÂż Grupa ITI proponujÂąc zwolnienie z czĂŞÂści podatku, jezeli stacja w danym roku wydala juz jakies pieniadze na sztuke filmowa - pamietajmy przy tym, ze to TVN i ITI wyprodukowaÂły w ubiegÂłym roku najchetniej ogladane pozycje ( "Nigdy w Âżyciu" i "Vinci"), a nie paĂąstwowe instytucje. O ile dobrze pamiĂŞtam to nawet najlepszy moim zdaniem film ostatnich 10 lat - "Kiler" byÂł produkowany przez Canal+ i ITI. Wiadomo, ze co panstwowe ma problemy z oszczednosciami i "trafieniem w pomysÂł" . Obecna ustawa to najgorsze wyjÂście jakie mogÂło nas spotkaĂŚ, gdyÂż daje pieniadze, ale nie przedstawia szczegó³ów. Zastanawia mnie teÂż jak teraz bedzie wygladac sprawa Canal+ ktĂłry ma jakis procent rocznego budzetu przekazac na sztuke filmowa - tu zobaczymy jak bedzie. Ja jestem przeciwnikiem takiego stanu rzeczy. Pamietajmy jeszcze o jednym sÂłowie - "marka". TVP nie bedzie musiala placic tego podatku - moim zdaniem jest to rozwiazanie karygodne, gdyz TVP emituje reklamy. TVP tworzy filmy i tworzyc bedzie nadal z abonamentowych pieniedzy - kazdy film oflaguje swoim logo i bedzie z tego powodu czerpac korzysci za pieniadze panstwowe. Tymczasem telewizje prywatne oddajac pieniadze do instytucji wlasnych produkcji za nie wyprodukuja, a jesli beda chcieli stworzyc cos wlasnego, beda musieli wysluplac dodatkowe fundusze. Moze to teraz glupia brzmi, ale mysle ze niektorzy mnie zrozumieja
Moim zdaniem pomoc instytucjom filmowym jest potrzebna, ale w inny sposĂłb. Taki podatek to wybranie pewnego sektora na atak i sciaganie z niego haraczu. ÂŻyjemy w paĂąstwie rĂłwnoÂści prawa - nie powinno siĂŞ wiĂŞc nakÂładaĂŚ podatku "tylko" na jakieÂś grupy, chyba, Âże to co produkuje szkodzi Âżyciu bÂądÂź zdrowiu obywatela (mowie tu producentach alkoholi czy papierosow, gdzie wystepuje, slusznie, akcyza). Zaraz sie ktos odezwie i powie ze tv oglupia, no ale nie o takie symptomy mi tu chodzi ;-). Moim zdaniem dla filmowcĂłw w Polsce powinny byĂŚ raczej przygotowane ulgi i zwolnienia (de facto nawet ponad 22% budÂżetu filmu pĂłjdzie do KASY PAĂSTWA) przyciÂągajÂące takÂże zagraniczne wytwĂłrnie (pamiĂŞtajmy, Âże Spielberg chciaÂł krĂŞcic w Polsce i nie krĂŞci, bo za drogo, i "Harrego Pottera" teÂż pewnie przeÂśpimy :/ ). DoœÌ dobrÂą wizjĂŞ miaÂła teÂż Grupa ITI proponujÂąc zwolnienie z czĂŞÂści podatku, jezeli stacja w danym roku wydala juz jakies pieniadze na sztuke filmowa - pamietajmy przy tym, ze to TVN i ITI wyprodukowaÂły w ubiegÂłym roku najchetniej ogladane pozycje ( "Nigdy w Âżyciu" i "Vinci"), a nie paĂąstwowe instytucje. O ile dobrze pamiĂŞtam to nawet najlepszy moim zdaniem film ostatnich 10 lat - "Kiler" byÂł produkowany przez Canal+ i ITI. Wiadomo, ze co panstwowe ma problemy z oszczednosciami i "trafieniem w pomysÂł" . Obecna ustawa to najgorsze wyjÂście jakie mogÂło nas spotkaĂŚ, gdyÂż daje pieniadze, ale nie przedstawia szczegó³ów. Zastanawia mnie teÂż jak teraz bedzie wygladac sprawa Canal+ ktĂłry ma jakis procent rocznego budzetu przekazac na sztuke filmowa - tu zobaczymy jak bedzie. Ja jestem przeciwnikiem takiego stanu rzeczy. Pamietajmy jeszcze o jednym sÂłowie - "marka". TVP nie bedzie musiala placic tego podatku - moim zdaniem jest to rozwiazanie karygodne, gdyz TVP emituje reklamy. TVP tworzy filmy i tworzyc bedzie nadal z abonamentowych pieniedzy - kazdy film oflaguje swoim logo i bedzie z tego powodu czerpac korzysci za pieniadze panstwowe. Tymczasem telewizje prywatne oddajac pieniadze do instytucji wlasnych produkcji za nie wyprodukuja, a jesli beda chcieli stworzyc cos wlasnego, beda musieli wysluplac dodatkowe fundusze. Moze to teraz glupia brzmi, ale mysle ze niektorzy mnie zrozumieja

No wiec tak zacznijmy od tego, iz zarowne stacje komercyjne jak i Publiczna nie produkuja filmow kinowych, mowa najwyzej o kooprodukcji. tak wiec ItI czy Tvn majac tylko 10% udzialy kooprodukcyjne juz umieszcza swoje logo przy innych producentach pomimo iz jest koproducentem mniejszosciowym. Zarowno "Nigdy w zyciu" jak i "Vinci" byly wspolfinansowane takze przez APF czyli przez Panstwo. problem w tym ze telewizje komercyjne coraz niechetniej wchodza w kooprodukcje a jesli to robia to na skandalicznych i lichwiarskich warunkach bo oprocz wplywow z rozpowszechcniania i exploatacji filmow zabiera caly wplyw z reklam ktore "biegaja" w okolicy filmu nie dzielac sie tymi pieniedzmi z pozostalymi koproducentowi. Pozatym tv komercyjne zastrzegaja sobie prawa do handlowania licencja na telewizyjne rozpowszechnianie filmu.Zarowno producent wiodsacy jak i wiekszociowy nie maja nic do gadania. Czy to jest uczciwe ?? Denerwuja mnie wypowiedzi osob ktore nie zglebily dokladnie calej sytuacji i warunkow powstania Instytutu Sztuki Filmowej ktory nie dosc ze ratuje w jakis sposob kinematografie to jeszcze ratuje wiele wytworni filmowych wchlaniajac je w siebie.A co do artystycznej wartosci czy takie filmy jak : "Zmruz Oczy" ""Pregi" "Edi" "Symetria" nie kaza troche zmienic zdanie na temat polskich przynajmniej mlodych filmowcow. Nie wiem moze przez to ze studiuje na filmowce patrze pod troche innym katem ale wydaje m sie ze jest to jaki ratunek
Ustawa o kinematografii - co sÂądzicie?
Ta ustawa to kolejny pomys³ na zle funkconuj¹c¹ instytucjê powsta³¹ przez lobbowanie œrodowiska aktorów.Bêd¹ powstawaÌ filmy eksperymentalne typu "Owad w szklance".A kablówka nie podro¿eje tylko 1,5 % ale du¿o wiêcej bo jestem pewien ¿e operatorzy nie odpuszcz¹ sobie takiej okazji do podwy¿ki.
Płyńcież Rodacy do Narodu swego ! Płyńcież wy do Narodu Waszego św. chyba przeklętego. Płyńcież wy do Stwora tegoż Św.Ciemnego,co od wieków zdycha,a zdechnąć nie może!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość