lilika pisze:hmm, a kolega tym razem sie nie popisaÂł i nie wiedziaÂł,Âże p. K. bĂŞdzie u Pospieszalskiego w "Warto rozmawiaĂŚ"
Nie oglÂądam czĂŞsto TVP2 wiĂŞc nie wiedziaÂłem... No i niestety przegapiÂłem dlaczego nie napisaÂłas o tym wczeÂśniej ?? :>
Za póŸno odebra³am maila od znajomego- bo te¿ bym Kaz zobaczy³a.
Bo z wÂłasnej woli raczej "WR" nie oglÂądam :/ Chociaz ostatnio np. teÂż byÂła jedna z 'naszych' feministek u Pospieszalskiego
pawell pisze:
Nie oglÂądam czĂŞsto TVP2 wiĂŞc nie wiedziaÂłem... No i niestety przegapiÂłem dlaczego nie napisaÂłas o tym wczeÂśniej ?? :>
hmm,gdybym wiedziala to na pewno bym napisa³a,trafi³am na program zupe³nie przypadkiem.Chocia¿ od kiedy Kazia parê razy u Pospieszalskiego wystapi³a to staram siê spojrzeÌ choÌ na czo³ówkê programu.
By³o o ksi¹¿kach(jak Aleksandra ju¿ napisa³a) o tym co warto czytaÌ i co jest wyznacznikiem dobrej ksi¹¿ki,czym siê kierowaÌ w doborze tytu³ów i ogólnie o tym jak to w Polsce "po¿erane" s¹ tomy ambitnej literatury.
Wczoraj w "Telewizji od kuchni" maÂło byÂło Kazi... Pokazali pare sekund przygotowania przed programem i fragment odcinka z jej udziaÂłem... Znacznie wiĂŞcej byÂła w 1 odcinku gdy byÂły kulisy programu "Wydanie drugie poprawione". :p
pawell pisze:Wczoraj w "Telewizji od kuchni" maÂło byÂło Kazi... Pokazali pare sekund przygotowania przed programem i fragment odcinka z jej udziaÂłem... Znacznie wiĂŞcej byÂła w 1 odcinku gdy byÂły kulisy programu "Wydanie drugie poprawione". :p
OglÂądaÂłam powtĂłrkĂŞ "Warto rozmawiaĂŚ" Bardzo mi siĂŞ podobaÂł ogĂłlny wystep Kazi i myslĂŞ, ze swoim podejrzeniem o podstĂŞp Pospieszalskiego wÂłasnie go od niego odwiodÂła
A propos ambitnych i dobrych ksi¹¿ek- w jednym musimy siê zgodziÌ. Te, naprawdê wybitne, acz niszowe ksi¹¿ki, s¹ szalenie trudno dostêpne. I najczêœciej, (mam tu na mysli wczesne pozycje Eriki Jong, Sarah Kane, czy wybitnych pisarek feministycznych..) egzemplarze tych ksi¹¿ek-jak w PRL-u - s¹ przejmowane z r¹k do r¹k, co czyni obraz niezapomnianej ceznury. I w sumie nie wiadomo, czy jesteœmy czytaj¹c¹ elit¹, czy zignorowan¹ czêœci¹ spo³eczeùstwa. Mo¿e jednak warto siê przyzwyczaiÌ do takiego stanu rzeczy- w IV RP nigdy nic nie wiadomo...