W tym ¿arcie chodzi³o o to, ¿e przyjació³ka-menad¿erka (znaj¹ siê od lat), z któr¹ jecha³a na zakupy niby nagle mia³a zdolnoœÌ do przewidywania przesz³oœci (wspomina³a coœ o konwaliach - i chwilê potem sta³ facet z konwaliami, jecha³ przed nimi grat - mówi³a, ¿e zaraz bêdzie dymiÌ i kierowca siê wœcieknie - i tak siê sta³o, wspomina³a o najnowszej ksi¹¿ce Szczepkowskiej i nagle ta osoba siê pojawi³a w hipermarkecie).arrow.pablo pisze: ten by³ najgorszy ze wszystkich, beznadziejny by³ tez z Dominik¹ Osta³owsk¹ (?) w ktorym nie wiem o co chodzi³o, bo pod marketem spotka³a kogoœ tam, a w markecie wszyscy jej bili brawo :? ,
Tylko, Âże OstaÂłowskiej jednym uchem to wchodziÂło, a drugim wychodziÂło i nie kojarzyÂła faktĂłw. Nic dziwnego nie wyczuÂła przez co gÂłupio to wyszÂło. Ja teÂż nie wiedziaÂłem na poczÂątku o co chodziÂło, ale to w studiu wytÂłumaczyli. A owacje w hipermarkecie to dla ogÂłupienia chyba. I tak strasznie drĂŞtwy gag.
Ja siĂŞ najbardziej uÂśmiaÂłem przy Sojce. Dobre teÂż z Markowskim i Wodeckim. Sporo tego jeszcze byÂło, tylko Âże juÂż nie pamiĂŞtamarrow.pablo pisze: te udane to z KurowskÂą, TrojanowskÂą, OlgÂą BoĂączyk (rewelacja) i Nejmanem, tyle pamiĂŞtam, moze ktoÂś jeszcze coÂś dorzuci?