marcinkowsky pisze:obieÂżyÂświat pisze:..i juÂż zaczynamy ÂżyĂŚ jak kiedyÂś

:devil:
..spadliÂśmy na ziemiĂŞ

..dawajcie nam spowrotem AgatkĂŞ do stolicy ÂżebyÂśmy znĂłw w euforiĂŞ wpadli

:uwaga:
Po wczorajaszej wyÂżerce juÂż nawet nie musi byĂŚ Wawa

MoÂże byĂŚ ten ukochany PoznaĂą, z ktĂłrego Agatka wyrosÂła :rydzyk: Tylko ma byĂŚ, byĂŚ i byĂŚ ::rydzyk:
Ja w ogĂłle chcĂŞ by byÂło jak kiedyÂś, albo przynajmniej po czĂŞÂści tak jak kiedyÂś, bo bez Agatki PoznaĂą jest znĂłw takim ponurym, smutnym i pustym miastem

Typowe dla nas egoistyczne podejÂście do fascynacji AgatkÂą

Poza tym wiem, dobrze wiem, Âże Warszawa z punktu widzenia wszystkich kryteriĂłw medialnych, to najlepsze miejsce dla tak zdolnej dziennikarki (widaĂŚ powietrze warszawskie i klimat ogĂłlny sÂłuÂżyÂły), ale PoznaĂą teÂż potrzebuje Âświetnych fachowcĂłw tego dziennikarskiego rzemiosÂła

Miasto to - Agatki rodzime, potrzebuje jej, potrzebuje teÂż tego Âżeby je rozsÂławiaĂŚ, Âżeby piĂŞtnowaĂŚ patologie i z nim walczyĂŚ, tak jak Agatka najlepiej to potrafi

Fakt faktem, Âże Agatka radzi sobie w obu miejscach bardzo dobrze i to wÂłaÂśnie rodzi dylemat (... sam sobie przyznaÂłem prawo do tego dylematu

jakby kto pytaÂł), czy naprawdĂŞ warto byÂłoby rzuciĂŚ PoznaĂą dla Warszawy?

W Poznaniu jest jednak duÂżo spokojniej, jest czas na pracĂŞ, ale przede wszystkim na prywatne Âżycie, a w Warszawie jak mawiajÂą doÂświadczeni praca staje siĂŞ Âżyciem
No, ale Agatka - jeÂśli przed takim dylematem zostanie postawiona (choĂŚ mam nadziejĂŞ, Âże jednak nie), to nie bĂŞdzie miaÂła takich trudnoÂści z podjĂŞciem decyzji, jakie ja na jej miejscu bym miaÂł
Ale im dÂłuÂżej siĂŞ zastanawiam i rozczulam nad tym, jak Âświetnie wypadÂła, jak wybornie sobie radziÂła i jakie zapotrzebowanie byÂło na jej relacje, to coraz wiĂŞkszy niepokĂłj siĂŞ rodzi w mojej gÂłowie, Âże PoznaĂą moÂże wkrĂłtce straciĂŚ piĂŞkny klejnot na rzecz Warszawy ...
Dobra dobra

nie wymyœlaj ju¿ :devil: Podzielê siê z Wami moim szczêœciem i nowo otrzymanym tytu³em -sprawiedliwoœÌ i równoœÌ musi byÌ

!!
Masz racjĂŞ marcinkowsy

Ale po czêœci - muszê Ciê zmartwiÌ :devil: Funcky zrzek³a siê przecie¿ tytu³u najwiêkszej fanki na moj¹ korzyœÌ, a swoj¹ nieobecnoœci¹ przypieczêtowa³a fakt odst¹pienia od jakichkolwiek roszczeù do tytu³u
..a jubileusz 200. strony :o
..w piĂŞknych okolicznoÂściach przeÂżywamy

..ale nikt nawet mowy nie uÂłoÂżyÂł

..ano tak - miaÂło nie byĂŚ banalnych podsumowaĂŚ tych stron od 100-200 i wydarzeĂą ktĂłre tu opisywaliÂśmy

Pewnie sobie gdzieœ tam na boczku niez³¹ popijawê urz¹dziliœcie z tej okazji? :devil: Tak zamilkliœcie po po³udniu :devil: Nie ma mów, nie ma toastów, ale myœlê, ¿e lepiej tego jubileuszu prze¿yÌ nie mogliœmy :szalony:
..nie chcĂŞ siĂŞ i nas wywyÂższaĂŚ

..ale tak narawdĂŞ to kaÂżdy fan Agatki jest wyjÂątkowym fanem na specjalnych warunkach

..a to dlatego Âże ona jest wyjÂątkowa

:szalony:
Ale teraz jesteÂśmy goÂście

GÂłowĂŞ jeszcze wyÂżej moÂżemy dumnie nosiĂŚ
No niestety muszĂŞ juÂż pĂŞdziĂŚ dalej - trochĂŞ zalegÂłoÂści przez ten weekend nazbieraÂło ... sam nie wiem czemu i przez kogo :>
