Rozmowa z Andrzejem Morozowskim i Tomaszem Sekielskim w Kurierze z 17.02.2006:
ca³oœÌ tutaj
www.kurier.lublin.pl/index.php?name=New ... &sid=23310
a o Justynie mowa tu:
PrzejdÂźmy do kobiet, Panowie. KtĂłra jest Âładniejsza: Pochanke czy Smoktunowicz?
M:OczywiÂście, Âże Pochanke.
S: Ja nie jestem taki pewny, miaÂłbym trudnoÂści z wyborem. UwaÂżam, Âże obie sÂą bardzo Âładne i pociÂągajÂące. LubiĂŞ patrzeĂŚ na jednÂą i drugÂą.
*ZwaÂżywszy na fakt, gdzie pracujÂą prezenterki, odpowiedÂź Sekielskiego jest bardziej szczera, a Morozowskiego, powiedzmy, bardziej profesjonalna.
S: Lizusowska, po prostu lizusowska! To jest odpowiedÂź prymusa w klasie. „Kto ci siĂŞ bardziej podoba: twoja pani profesor czy pani z Ăłsmej B?”. „Moja pani, oczywiÂście” – odpowiada lizusek.
M: To nie tak. JustynĂŞ znam jeszcze z Radia Zet, wiĂŞc bardzo dÂługo. Razem z niÂą pracowaÂłem, a...
S: Tylko pamiĂŞtaj, Âże to jest Âżona naszego szefa, i nie mĂłw, Âże siĂŞ podkochiwaÂłeÂś.
M: To teÂż, ale podobanie siĂŞ to jest efekt nie tylko oceny urody, ale i charakteru. Ja JustynĂŞ lubiĂŞ po prostu. A pani Smoktunowicz nie znam, wiĂŞc jeÂżeli mam wybĂłr, to zawsze wybiorĂŞ JustynĂŞ.
S: Nie wykrĂŞcaj kota ogonem, pytanie jest o urodĂŞ.
M: Ale¿ jedno ma z drugim zwi¹zek, ja teraz po prostu t³umaczê, dlaczego Justyna mi siê bardziej podoba. Dlatego, ¿e znam j¹ jako bardzo dobr¹ matkê i ciep³¹ kobietê. I gdy patrzê na ni¹ na ekranie, to ta wiedza o niej jest gdzieœ u mnie w g³owie i wp³ywa jakoœ na ocenê urody. A gdy patrzê na Smoktunowicz, to jest to tylko osoba z ekranu, bo ja jej nie znam po prostu.
S: On dalej próbuje niezdarnie wybrn¹Ì.