maxxx pisze:Przecież ostatnie tam pochówki to generał Sikorski i Piłsudski.
A czy aby Czesław Miłosz nie jest tam pochowany?
Można dodać, że też bez kontrowersji... z Piułsudskim było podobnie!
Leż larum było.
Kwintesencje tego wydarzenia trafnie ujął Camilo. Obłuda mediów i społeczeństwa sięga już Himalajów. Najpierw na niego pluli, obrażali, w takim Szkle Kontaktowym przyzwalali na łamanie prawa z art. 135 par 2 z KK, a teraz nagle kreują prezydenta na wielkiego człowieka.
A wracając do pochówku, to jakie to ma znaczenie gdzie będzie leżał?
Z tego co mi wiadomo, Piłsudski zawsze był dla naszego prezydenta wzorcem. Sądząc po relacji rodziny, zapewne tam chciałby leżeć...
Piszecie o spokoju i unikaniu podziałów, dlaczego więc w imię tego nie uszanować jego woli?
A niechże sobie tam leży, tym bardziej, że szef (kard. Dziwisz) nie ma nic naprzeciw.
Pamiętam, że jak pierwszy raz byłem na Pere-Lachaise w Paryżu, to zacząłem szukać grobu Louis de Funes. Coś mi się ubzdurało, że tak wielki człowiek tam właśnie musi leżeć, a tym czasem... on leży na parafialnym cmentarzyku w jakiejś małej miejscowości koło Nantes, gdzie dojechać trudno. Taka była jego wola.
epsztajnek pisze, że cały nastrój żałobny w jednej chwili prysnął...
A Czy nie lepiej napisać prawdę? Taką że podział cały czas ma miejsce i o pojednaniu nie ma w ogóle mowy?
Zobaczycie, że za dwa tyg. wróci stare, a jak ruszy kampania prezydencka to wszyscy znów będą sobie skakali do gardeł.