Panowie - dyskusja (przy porannej kawie zapewne

) widzê up³ywa Wam pod znakiem najpiêkniejszej Gwiazdy na œwiecie - có¿ za paradoks pór doby

WydawaĂŚ by siĂŞ mogÂło niemoÂżliwe, a staje siĂŞ moÂżliwym w mgnieniu oka
Ja niestety wczoraj chyba "przedobrzy³em" z zachwytem :szalony: Us³ysza³em bowiem doœÌ g³oœno i wyraŸnie, ¿e mój Agatto-zachwyt przeszed³ wszelkie granice!!!

W zwi¹zku z powy¿szym dziœ musicie mi wybaczyÌ moj¹ powœci¹gliwoœÌ (uwierzcie mi - pozorowan¹ :szalony: )

MuszĂŞ dla dobra sprawy nieco przy(zachwyto)stopowaĂŚ
Pochylê siê zatem, dziœ wyj¹tkowo, tylko i wy³¹cznie nad stron¹ merytoryczn¹
marcinkowsky pisze:king_kocur pisze:A TVN24, odkÂąd ma w swoich szeregach AgatĂŞ, to najbogatsza stacja na Âświecie :jupi:
Dobrze , Âże Agatka tak mocno "przemawia" sobÂą do innych , bo inaczej musielibyÂśmy wieki czekaĂŚ na to , Âżeby doÂżyĂŚ tej chwili , ktĂłrÂą od kilku miesiĂŞcy obserwujemy :szalony: !! Tvn24 nie marnotrawi talentĂłw :jupi: !!
Z przyjemnoÂściÂą i dumÂą muszĂŞ stwierdziĂŚ, Âże kiedy jeszcze Âżadne znaki na ziemi i niebie nie obwieszczaÂły tego zwrotu w karierze dziennikarskiej Agatty (poza naszym przeÂświadczeniem rzecz jasna

), myÂśmy mieli przeogromny, niebywaÂły zaszczyt uczestniczenia w narodzinach Gwiazdy :jupi:
king_kocur pisze:W gruncie rzeczy powinno mnie dra¿niÌ, ¿e wci¹¿ jestem œwiadkiem eksperymentów, jakie dokonuj¹ siê podczas dy¿urów Agaty, ¿e wci¹¿ poddawana jest nowym próbom i wyzwaniom, ale to mnie cieszy :jupi: Wspaniale, ¿e ci¹g³e zmiany pod¹¿aj¹ w zadowalaj¹cym mnie coraz bardziej kierunku :jupi:
Moim zdaniem czemuÂś to sÂłuÂży

Sam nie wiem jeszcze czemu, lecz pok³adam nadziejê w tym, ¿e odpowiedzialni za ci¹g³e eksperymentowanie, wiedz¹ dok¹d zmierzaj¹ i co zamierzaj¹ z talentem i wyj¹tkowoœci¹ Agatty pocz¹Ì
king_kocur pisze:ChylÂąc jednakÂże czoÂła, nie mogĂŞ nei napisaĂŚ, Âże wczoraj zaprezentowaÂła siĂŞ z najlepszej strony - pod kaÂżdym wzglĂŞdem :brawa:
Wczoraj, jeszcze silniej niÂż zwykle, drĂŞczyÂł mnie pojawiajÂący siĂŞ razem z AgatÂą problem kobiety genialnej

DaÂłeÂś temu ewidentny upust w swoich dzieÂłach
Ile¿ to godzin z naszych ¿yciorysów mo¿na by wyci¹Ì i posk³adaÌ, a¿eby otrzymaÌ koùcow¹ sumê czasu, który spêdziliœmy na obserwowaniu jak kszta³tuje siê, pomimo i tak ju¿ widocznej mocnej osobowoœci, z ka¿dym dniem silniej, z ka¿dym dniem dobitniej, dziennikarski charakter naszej Gwiazdy...

Mi³o wci¹¿ byÌ tego œwiadkiem
