Dzis ciekawe materialy pan redaktor nam przygotowal, ale raczej nikomu, ani tymbardziej jemu nie bylo do smiechu jak pokazywano w jak okrutny sposob amerykanscy zolnierze w Iraku "obeszli" sie z malym szczeniaczkiem, najdrastyczniejszej sceny nam oszczedzono, pozostawiajac w domysle widzow.

Bylo tez chwile zabawnie jak Jaroslaw Kuzniar chodzil po studio i krecil z operatorem z recznej kamerki rozne scenki studiowo-rodzajowe i przechodzac obok Krzysia upomnial go, by nie smiecil papierkami od cukierkow.

