Joanna Kryńska

[epsztajnek]

No cóż :mhm:
Podział dni - podziałem dni , ale , jak mówi Mądra Księga - czuwajcie, bo nie znacie dnia ni godziny :rozglada:

[incognito]

Nie ma jak to dowiedzieć się po fakcie. :?
Powinniśmy chyba pomyśleć o jakimś zespołowym "Powiadomieniu sms", na wypadek takich niespodzianek (jakkolwiek, całkiem przyjemnych).
Ma ktoś jakąś fotkę, co by zaspokoiła ciekawość osób, które nie miały dziś rano przeczucia lub nie było ich w domu.

[nouze]

Oglądałem rano tylko kwadrans (ale zaraz nadrobię zaległości), zdążyłem usłyszeć że Katarzyna przysłała sms-a że nie przyjdzie do pracy bo ma temperaturę 36,7. Nieźle. Coś chyba entuzjazm do pracy jej nie iskrzy.

[Fabian]

Z tym 36,7 to był chyba żart, nie wyobrażam sobie żeby napisała to serio.

[nouze]

Dobra, przejrzałem okołoserwisowe fragmenty. Więc tak: To nie był żart, Jarek kilka razy powtórzył tę temperaturę dość drwiącym tonem i wiele mówiącą miną. Joanna raz stanęła w obronie Kasi, że oprócz tego po prostu źle się czuje i dlatego się nie pojawiła. Ja tam obstawiam jednak że zaraziła się od Kuźniara brakiem motywacji do dyżurów w poranku. On od dłuższego czasu zrzędził na antenie że te poranki to nędzne i niewdzięczne... ale to nie na temat.
Joasia wyznała że była kiedyś w Tunezji, jednak nie podobało się jej tam zbytnio i woli Polskę. Opowiadała też prowadzącemu żeby pojechał na Podlasie pooglądać domki w prawosławnych wioskach, bo na pewno takich nie widział.
Zgodnie z przewidywaniami, formuła weekendowa poszła się kochać, tylko serwisy co pół godziny. To ja znowu sobie pośpiewam: Ale za to nieedzieeeela z soobooootą będą dla nas. :spiewa:

[maxxx]

Więc teraz moja spowiedź. Ja niewdzięcznik sobie tuż po 6 pomyślałem, że może wyjątkowo nie będe włączał telewizora, uznając za pewnik, że Joasi na dwa banki tam nie ma. :nie:
Ale coś mnie podkusiło i o 7:30 wychodząc z willi ( :spiewa: ) włączyłem i..
Jedyne na co byl czas to włączenie rec. Sprzęt coś ześwirował i nagrał mi wszystko na czarno-biało. :hmm:

Też tak macie, że nienawidzicie gdzieś wychodzić jak Joa jest na antenie? :hmm:

Ale za to nieedzieeeela z soobooootą będą dla nas. :spiewa:

Już nie mogę się doczekać. :tanczy:

PS. Z tą temperaturą Katarzyny może sobie ktoś cyferki poprzestawiał. :rozglada: Zdrowia !!

[Jacek-t]

Sprzęt coś ześwirował i nagrał mi wszystko na czarno-biało. :hmm:

Też tak macie, że nienawidzicie gdzieś wychodzić jak Joa jest na antenie? :hmm:

Najwyraźniej sprzęt nagrywający akceptuje Joasię w porankach tylko od piątku do niedzieli. Mój, choć był zaprogramowany na pracę do 11.00, wyłączył się tuż po moim wyjściu do pracy, po nagraniu raptem jednego serwisu o 9.00 :ban: .

[maxxx]

A ja mam jeszcze jedną teorię, a ściślej mówiąc nijaki pan Cliff Arnall. Otóż ów pan na podstawie pewnych wzorów, których nie będe rozwijał wyznaczył w 2011 roku 17 stycznia jako najgorszy dzień w roku. Stąd może te złośliwości rzeczy martwych. :hmm:
Choć sama obecność Joasi daje mocny argument przeciwnikom tej teorii.

wyłączył się tuż po moim wyjściu do pracy, po nagraniu raptem jednego serwisu

Pocieszę Cię tylko tym, że rozmów okołoserwisowych było jak na lekarstwo. Słabe pocieszenie, ale zawsze. :rozglada:

[Fabian]

Joasia wyznała że była kiedyś w Tunezji, jednak nie podobało się jej tam zbytnio i woli Polskę.

Zwróciłem na to uwagę i pokiwałem głową z uznaniem. :brawa: Bojkotuję kraje islamskie.

[Jacek-t]

2011.01.21:

[epsztajnek]

- jakie są współczesne babcie ?
- młode

[Jacek-t]

- jakie są współczesne babcie ?
- młode

Ale Joasia to chyba bardziej wnusia dziadziusia bo pytana przez Marcina jaka to dzisiaj ważna data odpowiadała, że to dopiero jutro .

[Jacek-t]

Marcin: Teraz wiadomości sportowe, wiesz jakie?
Joasia: Nie wiem, ale wszystkie mnie interesują.

Kiedyś Joasia nie demonstrowała takiego zainteresowania sportem a teraz...wie nawet, że Warta Poznań zajmuje odległe miejsce w tabeli piłkarskiej I Ligi :spiewa:
Nota bene, od wczoraj chyba wszystkie stacje telewizyjne oszalały na punkcie nowej Pani Prezes Warty Poznań .

[maxxx]

Joasia od bladego świtu w świetnej formie. Uff, można odetchnąć z ulgą, że format weekendowy został zachowany. :tanczy:
A jaka elegancka. :aniol: Dobra, uciekam przed tv, bo zaraz będzie więcej gości.

[rex88]

Kelner, wodę proszę!