
No i jesteÂśmy po Magazynie - juÂż 3 w 2006 roku no i oczywiÂście 3 z JustynÂą w roli prowadzÂącej
Program jak zwykle byÂł ok - najbardziej podobaÂło mi siĂŞ jak na koniec pierwszej czĂŞÂści Justyna zapytaÂła Donalda o sny

ale siĂŞ pan przewodniczÂący zmieszaÂł
Rozmowa o gazie teÂż byÂła na wysokim poziomie

Jedna rzecz mnie jakoœ zadziwi³a a mianowicie dziwna spokojnoœÌ Justyny...nie pokaza³a ¿adnych typowych dla niej pazurków no mo¿e poza tym fragmentem rozmowy z Donaldem T.
Nie jest to absolutnie jakaœ ujma...ale lubiê widzieÌ tê ostroœÌ w postawie prowadz¹cej, t¹ zadziornoœÌ.
Ale rozumiem, ze nie zawsze takim ostrym moÂżna byĂŚ
A tak to juÂż 3 dzieĂą w M24 z JustynÂą za nami - Magazyn oglÂąda siĂŞ z wielkÂą przyjemnoÂściÂą, nie jest nudny jak "flaki z olejem" .
MoÂże byĂŚ M24 normalny i moÂże byĂŚ wyjÂątkowy - ten z JustynÂą jest wyjÂątkowy
