Hej, hej, przywoÂłujĂŞ ciĂŞ do porzÂądku

bo Anitka bĂŞdzie zazdrosna :evil2:
A niechaj bĂŞdzie :p Kamuii masz racjĂŞ
Dobrze, Âże sprawa choroby Anity znalazÂła tak szybki i szczĂŞÂśliwy finaÂł

Zastanawiam siĂŞ jaki zwiÂązek z tym mogÂły mieĂŚ moje dzisiejsze sny

Sny tak dziwaczne, Âże aÂż zastanawiam siĂŞ, czy siĂŞ z Wami nimi podzieliĂŚ :evil2:
No dobra, juÂż nie bÂłagajcie
Otó¿ w moim œnie by³em upierdliwym paparazzi :evil2: I jak nie trudno siê domyœliÌ nie dawa³em spokoju ¿yciu prywatnemu Anity

To w ogĂłle paradoxsalna sytuacja, tym bardziej, Âże Anita nie ÂśniÂła mi siĂŞ od x czasu

No wiĂŞc ...

w moim Âśnie Anita byÂła juÂż oczywiÂście zdrowa, byÂła na kolacji z jakimÂś facetem :> Kiedy wyszli z jakiejÂś restauracji, wsiedli do uwaga

czerwonego Maserati

Ja w poÂścig za nimi na motocyklu :evil2: OczywiÂście zgubiÂłem ich trop, ale wiedziaÂłem, gdzie mieszka Anita, wiĂŞc trafiÂłem bez problemu

Po dojechaniu wlazÂłem na pobliskie drzewo, ale obraz jaki ukazaÂł siĂŞ moim oczom nie byÂł dla mnie przyjemny

:? :evil2:
Koniec koĂącĂłw spadÂłem z drzewa :/ No a jaki z tego moraÂł - nie wÂłaziĂŚ z buciorami w sferĂŞ prywatnoÂści innych ludzi

A wracajÂąc na jawĂŞ, mimo snu z takÂą wymowÂą, napisaÂłem stonowany i wywaÂżony liÂścik, Âżeby uspokoiĂŚ swoje skoÂłatane myÂśli
