W s³ynnym ju¿ wywiadzie dla Przekroju Mariusz Walter powiedzia³, ¿e T. Lis by³ wielkim pysza³kiem, który za ¿adne skarby nie chcial pozwoliÌ, aby ktoœ inny "b³yszcza³" w Faktach tak jak ich twórca - to Lis by³ najwa¿niejszy, jego wywiady, opinie, teoriê etc Nikt inny nie móg³ tam praktycznie zaistnieÌ jako równie wa¿ny prowadz¹cy, zdobyÌ funkcji anchormen'a. Przyk³adów mo¿naby mno¿yÌ wiele - np podczas ataku USA na Irak 20 03 2003r od oko³o pó³nocy specjalne wydanie Faktów prowadzi³ M. Paw³owski, natomoiast T. Lis pojawi³ siê w Faktach kilka minut po szóstej. I co z tego? Ano to, ¿e wiêkszoœÌ Polaków z samego rana w³¹czy³a wówczas telewizor, aby sprawdziÌ, czy rozpocze³a siê zapowiadana od kilku dni wojna. I kogo widz¹? Lisa. Nikt inny tylko on przekaza³ - teraz ju¿ milonom - widzów informacjê o wojnie, nikt inny tylko on spi³ œmietankê. Reszta stoi w cieniu ( i ¿ebrze niczym pod koœcia³em), chocia¿ napracowa³a siê o wiele bardziej. Innych dowodów dostarczy³ sam M. Walter np sprawa porwania w Iraku M. Firleja oraz dziennikarza Polskiego Radia - w Wiadomoœciach TVP1 by³a to pierwsza informacja, w Faktach któraœ tam z zrzêdu informacja (miêdzy materia³em o wodzie w Ba³tyku a cen¹ precli na krakowskim rynku - równie "wa¿na" wed³ug T.L). Rozumiem, gdyby ca³e wydarzenie mia³o miejsce przed 19.00, ale dziennikarze zostali porwani oko³o po³udnia
Walter doskonale wiedzia³, ¿e tak d³u¿ej byÌ nie mo¿e, ¿e Lis powinnien prowadziÌ mniejsz¹ iloœÌ wydaù, a w Faktach powinnien pojawiÌ siê ktoœ m³ody, ktoœ kto wniós³by tam trochê œwie¿oœci. (Zreszt¹ nikt go nie zamierza³ wówczas skrzywdziÌ - w zamian mia³ otrzymaÌ program publicytstyczny nadawany w porze najwiêkszej ogl¹dalnoœci.) Tak¹ osob¹ na pewno nie by³ i nie jest B. Rymanowski - za bardzo upolityczniony, bez wyrazu i charyzmy. Ale A. Werner i Justyna Pochankê (jeœliby tylko chcia³a) maj¹ powa¿ne szanse aby przej¹Ì pa³eczkê po Lisie (oczywiœcie moim skromnym zdaniem

)
Zreszt¹ mówi³em ju¿ w temacie o Rozmowach w toku, ¿e powinni zrobÌ to samo z Drzyzg¹ - wprawdzie trudno porównywaÌ oba te programy, ale równie¿ ewentualne odejscie z TVN Ewy Drzyzgi spowduje doœÌ du¿ pustkê, prózniê, do której widzom doœc trudno bêdzie siê przyzwyczaiÌ.